Fani "M jak miłość" mogą zacierać ręce. Wkrótce w obsadzie serialu znajdzie się znowu dawno niewidziana gwiazda.

W czwartkowym wydaniu "19.30" na początek uspokajano widzów, tłumacząc, czym naprawdę jest stan likwidacji mediów publicznych. Pokazano też... Barbarę Kurdej-Szatan.

Barbara Kurdej-Szatan pokazała w sieci, jak zareagowała na pierwsze wyniki wyborów. Aktorka od razu została zaatakowana przez internautów. Postanowiła zabrać głos.

Barbara Kurdej-Szatan 12 lat temu wyszła za Rafała Szatana. W jednym z ostatnich wywiadów podzieliła się kulisami ich relacji. Miewali poważne kryzysy.

Barbara Kurdej-Szatan w najnowszym wywiadzie wróciła do tematu hejtu, który spotykał ją po wypowiedzi na temat Straży Granicznej. Nieznajoma kobieta zwyzywała aktorkę na ulicy.

Barbara Kurdej-Szatan na chwilę przed wyborami zaserwowała ciekawostki dotyczące PiS-u. Okazuje się, że mają oni restrykcyjne zasady związane z wiecami. Nie każdy tam wejdzie.

Barbara Kurdej-Szatan na InstaStories zareagowała na wpis dziennikarza "Gazety Wyborczej" Damiana Maliszewskiego. Aktorka była wstrząśnięta sytuacją, do której doszło w Warszawie. Kobieta z przypinką KO została brutalnie pobita przez trzech mężczyzn.

Film "Zielona granica" otrzymał nagrodę na 80. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Maja Ostaszewska pokusiła się o komentarz. Zareagowała też Barbara Kurdej-Szatan.

Barbara Kurdej-Szatan była mocno podekscytowana, gdy nagrywała Instastories pod sceną festiwalu coverów Polsatu, który można było zobaczyć 25 sierpnia. Nie wszystkim jednak podobało się widowisko do tego stopnia, jak aktorce i Annie Musze.

Barbara Kurdej-Szatan jakiś czas temu wyznała, że do egzaminu dojrzałości zmuszona była podchodzić dwa razy. Zdradziła także powody tej sytuacji. Są zupełnie inne, niż myślicie.