Miał być jednym z najwyższych drapaczy chmur na świecie. Dziś nazywany jest wieżowcem duchów

27.11.2023 18:55


Miał wprawiać ludzi w zachwyt, a zamiast tego straszy i niszczeje. Nie będzie planowanego muzeum wina, ekskluzywnych apartamentów dla milionerów, pięknych ogrodów oraz dworku stylu francuskim. Zostaną surowe ściany i zardzewiałe elementy zbrojenia wystające z setek ton wylanego betonu. Wieżowiec Goldin Finance 117 prawdopodobnie już na zawsze pozostanie „brzydkim kaczątkiem” bez szans na szczęśliwe zakończenie.

Więcej w serwisie kobieta.interia.pl

Kod z obrazka
Komentarze (0):
reklama
Kontakt z nami