Na Twitterze pojawił się wpis dotyczący żony zastępcy rosyjskiego ministra obrony. Wywołał on w internecie burzę. "To jest Swietłana Maniowicz, wasza przewodniczka po świecie ekstremalnego rosyjskiego glamour. (...) Jakkolwiek szalenie to brzmi, jest ona całkowicie upoważniona do przyjazdu do UE i spacerowania w górę i w dół Pól Elizejskich, wydając pieniądze, które jej mąż zarobił, bombardując bloki mieszkalne, zabijając dzieci" -pisze Maria Pevchikh, szefowa FBK.