Chodziły po okolicy, prosząc o pomoc. "Dzieci z czarnymi oczami" na swoje ofiary polowały precyzyjnie
14.04.2024 10:29
14.04.2024 10:29
Błąkające się na skraju lasu, parkingu samochodowym, drodze, ale także na progu domu - to w tych miejscach widziane były dzieci, które łączyła jedna cecha. Wszystkie miały czarne oczy, bez źrenic, widocznych białek. Tylko przenikliwa głębia czerni. Każde z nich błagało o pomoc w znalezieniu drogi do domu, podwózce autem, albo wejścia na chwilę do mieszkania, by się ogrzać. Zawsze wtedy pojawiał się strach i panika, bo moment takiego spotkania wcale nie należał do najprzyjemniejszych.
Więcej w serwisie www.edziecko.pl ›
Komentarze (0):