W PRL-u dzieciństwo mijało na trzepaku. Dziś niewielu zrobi fikołka. "Przekonanie do sportu graniczy z cudem"
29.03.2024 12:20
29.03.2024 12:20
Wielu z nas, z uśmiechem na ustach wspomina swoje dzieciństwo. Zdarte kolana, siniaki na całym ciele i późne powroty do domu, w zasadzie tylko po to, żeby zjeść kolację i iść spać. Za punkt zborny służyły trzepaki, bo o placach zabaw dla dzieci nikt za bardzo nie myślał. Ja pamiętam jeden, taki przy szkole. Była huśtawka i kilka podestów do wspinania się w górę. Wszystko metalowe, o ostrych końcach, dodatkowo cały plac zalany betonem. Czy było bezpiecznie? Absolutnie nie. Czy ktoś się wtedy tym przejmował? Brak chętnych, a mimo to spędzaliśmy tam większość czasu wolnego. A jak to wygląda dziś? Podejście dzieci do sportów zmieniło się na przestrzeni lat.
Więcej w serwisie www.edziecko.pl ›
Komentarze (0):
Bikini
Celebrytka
Dieta
Doda
Dom
Dzieci
Facet
Film
Fryzury
Grypa
Gwiazdy
Kolekcja
Kolory
Konkurs
Kosmetyki
Lato
Meghan Markle
MiĂłd
Mus
Oczy
Partner
Piersi
Pies
Porady
Praca
Prezenty
Przepis
Rak piersi
Rodzice
Seks
Seriale
Serum
Singielka
Single
Sport
Stres
Stylizacje
Sukienki
Szafa
Trendy
Ubrania
Urodziny
Usta
Wakacje
Weekend
Wesele
Wiosna
Zabiegi
Zara
reklama